Przypomnij sobie ostatnią kłótnię, w której uczestniczyłeś/-łaś. Teraz odpowiedz sobie na pytanie: „Dlaczego się kłóciliśmy?”. Treść samej odpowiedzi na pytanie może być kluczowa w zrozumieniu głębszych intencji, które kierują stronami nieporozumienia.
Jeśli w odpowiedzi na wspomniane „dlaczego” pojawią się określenia zamiarów lub pragnień, to są to odruchy dotyczące przyszłości i teoretycznie łatwiej jest takie kwestie zaadresować zmianą nastawienia lub zachowania. Jeżeli natomiast odpowiedź zakotwicza się w przeszłości, dotyczy splotu zdarzeń, które doprowadziły do konfliktu lub minionych zdarzeń pobocznych, wtedy może być trudniej ten konflikt rozwiązać. „Dlaczego” ma bowiem dwa znaczenia: „z jakiego powodu” i „w jakim celu” – jedno bliższe jest przeszłości, a drugie przyszłości. Istnieją sposoby na przeprowadzenie kłótni w sposób konstruktywny i o tym będzie w tym wydaniu „Pełnej kulturki”.
Uczciwa kłótnia
Termin „Uczciwa kłótnia” ukuty został w 1969 roku przez George’a Bacha i Petera Wydena. Zwrócili oni uwagę na nieuniknioną skłonność człowieka do złości i kłótni. Posunęli się dalej i stwierdzili, że spór (bez krzyku i agresji) może być sposobem na wyładowanie napięcia oraz mieć oczyszczającą moc w relacjach między dwojgiem ludzi.
Pomimo że pogląd ten spotkał się krytyką, nie można zaprzeczyć, że sporom nie ma końca. Ba, nawet w kwestii sporów jesteśmy skłóceni. Godna polecenia książka pt. „Sztuka skutecznego porozumiewania się” autorstwa Matthew McKaya i innych podaje kilka wskazówek, dzięki którym możemy przygotować się do zarządzania nieporozumieniem. Wzbogaciłem je kilkoma poradami Jennie Byrne z klipu na temat rozwiązywania konfliktów na jej YouTube’owym kanale:
- Czas i miejsce
Najlepiej jest umówić się na trudną rozmowę dopiero wtedy, kiedy emocje opadną i kiedy okoliczności będą wystarczająco sprzyjające. Wspólnie ustalając termin i miejsce do przeprowadzenia sporu w niedalekiej przyszłości masz szansę pozbierać myśli i przygotować się do rozmowy.
Rzecz jasna spór sam w sobie jest spontaniczny i pojawia się odruch do działania w trybie tu i teraz. Niemniej jednak masz możliwość zatrzymania go na wstępnym etapie i nalegania na bardziej dogodny czas do przeprowadzenia rozmowy.
– To dla mnie bardzo ważne i zdenerwowała mnie twoja reakcja. Chcę o tym z tobą porozmawiać – nie teraz, ale jak tylko wrócę z pracy. Proszę, bądź wtedy w domu. - Fakty i konsekwencje
Solidny argument zbudowany jest z faktów, a nie opinii. Zamiast obwiniać kogoś o wieczne opieszalstwo, zaznacz problem wynikający z tego, że czegoś nie zrobił lub nie dopilnował. Powstrzymaj się od wyrażania osądów, wytykania wad, a skup się na konkretnych przykładach zachowania, na które nie możesz się zgodzić.
Dodatkową siłą argumentu może być dodanie informacji, jak zachowanie drugiej osoby wpłynęło na twoje samopoczucie, bo to też stwierdzenie trudnych do podważenia faktów.
– Dlaczego od razu nie zaprowadziłeś psa do weterynarza, wiedząc, że coś jest nie tak? Martwię się, że może się dziać coś złego. - Jednowątkowość
Ogranicz rozmowę do meritum sprawy, jakkolwiek kuszące może być wyciąganie wątków pobocznych. Dawanie upustu emocjom i obrzucanie serią zarzutów może przykryć grubą warstwą sedno problemu i uniemożliwić jego rozwiązanie.
Jednocześnie sygnalizuj, kiedy zauważysz, że argumenty zbaczają z głównego toru. Dołóż starań, aby zaadresować jeden problem w trakcie nieporozumienia; nie wszystko na raz.
– Trzymajmy się tego, co powiedziałem na początku. Nie wciągamy w to historii rodzinnych, bo nie widzę powiązania z tym co stało się dzisiaj rano. - Potrzeba zmiany
Bezpośrednio wyraź i sprecyzuj swoje oczekiwania. Upewnij się, że twoja potrzeba jest zrozumiana – podaj przykłady lub zapytaj, czy wszystko jasne. Ostrożnie wyraź konsekwencje, jakie nastąpią, jeśli zmiany nie zauważysz.
Celem tego ma być uzmysłowienie rezultatów wynikających ze świadomego zaniechania zmiany zachowania. Waż słowa i nie wyrażaj ich bez pokrycia.
– Następnym razem kiedy będziesz planował zmienić pracę, proszę omów to ze mną wcześniej i nie podnoś głosu, kiedy dowiadując się o wszystkim dopytuję, co było nie tak. W przeciwnym razie nie unikniemy przykrych rozmów jak ta wczoraj.
Co dalej?
Jeśli twoje starania spełzną na niczym, a kłótnia będzie eskalowała, najlepiej ją przerwać i wrócić do rozmowy w innym czasie.
Naturalnie następstwem „Uczciwej kłótni” jest zgoda i wprowadzenie oczekiwanej zmiany lub negocjacja.
Konrad Krzysztofik
Dodaj komentarz