Relacja matki z synem i konsekwencje tej relacji w późniejszym życiu mężczyzny to niezwykle ważny wątek wpływający na jakość dorosłego życia, relacje z kobietami, względny komfort psychiczny oraz umiejętność opiekowania się sobą i innymi. Nie sposób pominąć tu postaci ojca i jego relacji z partnerką, żoną a także – wcześniej – z jego własną matką. To w jaki sposób mężczyzna doświadcza własnej sprawczości, niezależności i wpływu na własne życie, w dużej zależy właśnie od tej najważniejszej, życiodajnej i twórczej relacji.
Większość informacji pochodzi od kobiet
Jeżeli mężczyzna doświadcza w relacji z matką wystarczająco, czyli odpowiednio dużo troski, opieki i bezpiecznej zależności, to będzie miał poczucie, że w jego życiu jest miejsce, w którym może czuć się bezpiecznie i zaopiekowany. Zwiększa to szansę, że nie będzie tego szukał w każdej kolejnej partnerce, bo łatwiej będzie jemu samemu do takiego miejsca wrócić.
To właśnie z matką chłopiec spędza najwięcej czasu. Obecność matki w pierwszych latach życia kształtuje w mężczyznach postrzeganie i rozumienie siebie jako osoby oraz kształtuje osobowość – przynajmniej w tej części, w której można ją budować, czyli mniej więcej w połowie, która nie jest odziedziczona. Jeśli ojciec pozostaje nieobecny lub – jeśli obecny – niedostępny, to rola matki jest tym bardziej znacząca.
Dodatkowo rola ta jest powtarzana przez przedszkolanki, nauczycielki oraz innych opiekunów, czyli w dominującej części kobiety. W ten sposób większość informacji jakie mężczyźni otrzymują na temat siebie samych siebie i życia, pochodzi od kobiet.
Wzajemne relacje i postawy rodziców
Dodatkowo olbrzymie znaczenie ma tu relacja ojca i matki, czyli – w skrócie – to, jak się między nimi układa i jak w tej relacji ustawi się dziecko, młody chłopiec. A właściwie to, jak jego rola i obecność w rodzinie zostanie oznaczona i utrzymana przez rodziców. Do każdego z etapów dzieciństwa i dojrzewania niezbędne są różne postawy obojga rodziców, pasujące do wieku i płci dziecka. Jeżeli funkcje rodziny są w jakiś sposób została zachwiane, np. nadawanie dziecku ról i znaczeń do niego nie pasujących, to z pewnością odbije się to negatywnie na jego dorosłym życiu. Może to być nadawanie młodemu chłopcu nadmiernych znaczeń i odpowiedzialności, które w rzeczywistości są próbą niezrealizowanego życia matki, w zakresie ambicji, sukcesu czy spełniania się. Oczywiście zbliżone oczekiwania mogą pochodzić od ojca, jednak matka, jako źródło życia, ma tu inne znaczenie.
Nadużycia mogą przybierać różny charakter, mogą być deficytami lub czymś nadmiernym. I tu właśnie ogromne znaczenie ma wzajemna relacja rodziców, która powinna być fundamentem i strukturą, zapewniać bezpieczeństwo emocjonalne i materialne, a przede wszystkim być czymś odrębnym i nadrzędnym. Upraszczając: mamy rodziców śpiących w sypialni i dziecko, które zajmuje osobny pokój, ma swoje miejsce, czyli pokój i łóżko, a nie mamę z synkiem i tatę (dokładnie w tej kolejności) zajmujących również sypialnię rodziców, która to z założenia jest miejscem, gdzie realizowane są intymne potrzeby rodziców.
„Najważniejszy mężczyzna w życiu matki”
Niestety – zbyt często miejsce taty zajmuje syn, jako ten „najważniejszy mężczyzna w życiu matki”. Ten wątek jest bardzo złożony z perspektywy matki, której miłość do dziecka często jest bezgraniczna, ale bywa też bezrefleksyjna i wiele kobiet decyduje się oddać dzieciom praktycznie wszystko, w tym swoją kobiecość, w znaczeniu nierealizowania jej na innym polu, np. romantycznym, z dorosłym mężczyzną.
Młody chłopiec, przeżywający konflikt edypalny (dotyczy to również dziewczynek), staje tym samym przed niezwykle trudnym wyzwaniem psychicznym, którego bez aktywnego udziału ojca nie jest w stanie rozwiązać prawidłowo.
Najpierw, jako kilkulatek, chłopiec przeżywa rodzica tej samej płci jako konkurenta. Rolą rodziców jest pokazanie w tym momencie, że relacja jest nierozerwalna, a miejsce dziecka jest obok rodziców, a nie pomiędzy. Ojciec odciąga, symbolicznie i dosłownie, młodego chłopca od matki, komunikując w ten sposób, że ta kobieta swojego partnera już ma, ale kiedyś w przyszłości syn będzie mógł związać się z kobietą w jakimś stopniu podobną do matki. Dobrze, żeby kobieta mówiła tym samym głosem. Dziecko przeżywa w tym momencie frustrację i odrzucenie, ale jest to niezbędne do jego prawidłowego rozwoju.
Trudność pojawia się w sytuacji, w której matka nie chce oddać młodego chłopca, bo upatruje w kontakcie i relacji z nim zaspokojenia potrzeb z własnego nieprzeżytego życia. Dochodzi wtedy do utrwalania niezdrowej więzi, wikłającej chłopca w relacji z matką, czyli dochodzi do nadużycia. W wielu przypadkach cierpi na tym cały system rodziny.
Rujnująca odpowiedzialność
Młody chłopiec przejmuje odpowiedzialność, której nie jest w stanie unieść, ojciec czuje się odtrącony przez swoją partnerkę, a kobieta traci partnera. Taki chłopiec będzie odczuwał głęboki lęk przed zemstą ojca i złość (najczęściej nieujawnioną) do matki, że trzyma go zbyt mocno, więzi, zamiast wspierać jego plany poznawania i eksplorowania świata. Za to, że trzyma swoje dziecko najdłużej jak może w dziecięcej nieporadności, wstrzymując tym samym jego rozwój.
Częstym przekazem matek do młodych chłopców jest ukryty komunikat „tylko przy mnie będziesz bezpieczny”, „tylko ja wiem co dla ciebie najlepsze”. W rzeczywistości taki chłopiec uczy się o sobie tego, że nie może sobie ufać i nie wie czego potrzebuje. Złość do matki i jednocześnie silna potrzeba relacji z nią, mogą popychać go do sięgania po różne ekstremalne doznania lub pogłębiać w nim poczucie bierności i uległość wobec swoich partnerek i życia w ogóle. W niektórych przypadkach mogą powodować „powrót” do matki – dosłownie, lub całkiem niedaleko, np. do domu obok.
Nieszczęśliwe dzieci nieszczęśliwych rodziców
Odłączenie od źródła, od matki i przejęcie odpowiedzialności za własne życie następuje ostatecznie we wczesnej dorosłości. Jednak żeby do tego doszło bez olbrzymich emocjonalnych strat i trudności dla młodego mężczyzny, po drodze powinny wydarzyć się procesy wspierające, pochodzące głównie od rodziców.
Niestety, partnerzy, często pogubieni sami ze sobą, próbują uzupełnić swoje braki, korzystając z tego co najbliżej, czyli z relacji z dziećmi. Dotyczy to zarówno chłopców, jak i dziewczynek, tak samo matek, jak i ojców. Wchodząc w dorosłe życie, dziecko zostawia matkę (i ojca), a matka (i ojciec) powinni pozwolić być pozostawionymi. Trudno o szczęśliwe dzieci bez szczęśliwych rodziców.
Odnaleźć nadzieję
Coraz częściej trafiają do mojego gabinetu mężczyźni, którzy po podobnych doświadczeniach mówią stop i szukają dla siebie wsparcia – na szczęście. Ich doświadczenia z dzieciństwa przeszkadzają im realizować się według własnych potrzeb i wyobrażeń.
Mężczyźni zmieniają swoje podejście do pracy z własną psychiką, znajdują w tym nadzieję na bardziej satysfakcjonujące życie, bez nadmiernego poczucia winy i zbyt dużej odpowiedzialności.
Witek Janowski
Psychoterapeuta i coach biznesowy, trener rozwoju, manager z doświadczeniem. Współautor projektu ManKind – męskich kręgów we Wrocławiu. Pomaga mężczyznom odnaleźć się w nieodkrytym dla nich świecie własnej wrażliwości. Wspiera w definiowaniu i komunikowaniu potrzeb, stawianiu granic oraz budowaniu większej pewności siebie. Kontakt: www.witekjanowski.pl
Dodaj komentarz