Drodzy Czytelnicy,

za nami gorąca niedziela wyborcza – emocje, rozmowy w kuchniach biurowych, szybkie analizy i powolne otwieranie się na nową rzeczywistość polityczną. Niezależnie od preferencji, jedno jest pewne – w powietrzu czuć zmianę, oby tę dobrą!

Wiosna w pełni, ale pogoda ostatnio była kapryśna, miejmy nadzieję, że już teraz słońce pozostanie z nami na dłużej.

A dziś na ulicach Warszawy „rozdaje się” kolejne świeże wydanie naszej gazety i aż prosi się o poczytanie! W najnowszym numerze „Głosu Mordoru” przygotowaliśmy dla Was artykuły, które pulsują w rytmie codzienności – tej zawodowej i tej po godzinach. Piszemy m.in. o sprawdzonych i naturalnych środkach, które warto spakować do apteczki na wakacje, przyglądamy się też genezie mody na 10 tysięcy kroków. Sprawdzamy też z Piotrem Jabłońskim jak dziś działają ukryte mechanizmy naboru i jak je skutecznie „zhakować”.

Ponadto w numerze szczególnie polecamy:

Jak zawsze staraliśmy się, żeby to wydanie nie niosło wyłącznie informacji, lecz by stanowiło dla Was też impuls do refleksji oraz inspirację – może do pierwszego kroku ku zmianie? Miłej lektury i możliwie spokojnych najbliższych tygodni. Szykujmy się w dobrych nastrojach na II turę wyborów – obecność obowiązkowa!

Zajrzyjcie koniecznie po świeże wydanie papierowe do Hala Koszyki, Fabryki Norblina oraz  biurowców Konstruktorska Business Center, Miasteczko Orange , Poleczki Business Park. Pamiętajcie: wersja drukowana gazety to stan umysłu i tego się trzymamy!

Maj / Czerwiec 2025