Wielu z nas w dzieciństwie nie cierpiało wizyt u dentysty i unikało ich z całych sił. Dorośliśmy, mamy już świadomość, że o zęby trzeba dbać i wiemy, jak to robić. Jednak u niektórych paniczny, irracjonalny strach przed wizytą u dentysty pozostał. To dentofobia, czyli zaburzenie nerwicowe. Czy istnieje prosty sposób by jej zaradzić?
Badania pokazują, że z powodu dentofobii może cierpieć nawet połowa Polaków. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się błahym tematem, to w rzeczywistości jest przyczyną poważnych problemów, związanych zarówno ze zdrowiem, jak i z karierą zawodową.
Przyczyny fobii
Źródeł dentofobii upatruje się w negatywnych doświadczeniach związanych z leczeniem stomatologicznym w okresie dzieciństwa. Wpływ na jej powstanie mogą też mieć zachowania bliskich, określony typ osobowości i występowanie zaburzeń lękowych. Mimo że współcześnie po podaniu znieczulenia leczenie jest praktycznie całkowicie bezbolesne, u osób z dentofobią obawa przed bólem wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Atak paniki mogą wywołać nawet dźwięki urządzeń wykorzystywanych w gabinecie stomatologicznym oraz charakterystyczny dla tego miejsca zapach.
Skutki lęku przed dentystą
Odkładane przez wiele lat wizyty powodują stopniowe pogarszanie stanu uzębienia, widoczną próchnicę, uciążliwe – i często powodujące ból – choroby dziąseł oraz przyzębia. Wszystko to przekłada się na jakość życia, ponieważ w pewnym momencie objawów tych zaniedbań nie da się ukryć. Szpecący uśmiech skutkuje obniżeniem pewności siebie i zmniejszeniem poczucia atrakcyjności, negatywnie wpływa na relacje prywatne i zawodowe. Zaufanie rekrutera, sympatię szefa i współpracowników bez wątpienia zdobędzie właśnie osoba o dobrej prezencji. A z tą nierozerwalnie związany jest ładny uśmiech – czyli zdrowe zęby.
Często właśnie praca lub nowy partner stają się bodźcami do podjęcia próby leczenia. Niestety, im bardziej zaawansowane zmiany w uzębieniu, tym dłuższa i trudniejsza jest ich naprawa, co oznacza konieczność wielokrotnych wizyt w klinice. A to przeraża i dochodzi do powstania efektu błędnego koła!
Co można robić?
Wszelkim fobiom można zaradzić stosując techniki oparte na ekspozycji oraz techniki poznawcze i ćwiczenia relaksacyjne. Ekspozycja, czyli kontakt z czynnikiem powodującym fobię, lecz w zmniejszonym natężeniu. Ale jak to uzyskać u dentysty?
Odpowiedzią jest propozycja specjalistycznych ośrodków stomatologicznych, gdzie negatywne doświadczenie jest zastępowane pozytywnym. W takich ośrodkach wszystkie zabiegi są wykonywane w życzliwej atmosferze, bez bólu i stresu. Chodzi o to, by do pacjenta podejść jak do człowieka – z empatią i zrozumieniem jego problemu. Dlatego oprócz nowoczesnego sprzętu i komfortowych warunków placówki takie zapewniają obsługę przez profesjonalistów, którzy charakteryzują się bardzo ważną cechą: empatią. Tacy lekarze do pacjentów z dentofobią podchodzą bardzo uważnie, tak aby zmniejszyć ich stres związany z wizytą w klinice.
Istotna szybkość leczenia
Kompleksowość usług to tylko jeden z warunków, by pacjent jednak wybrał się do dentysty. Ważny jest drugi czynnik: szybkość. Często pacjent z dentofobią na zaniedbania pracował latami i choć teraz wstydzi się swojego uśmiechu oraz postanowił „coś” z tym zrobić, może jednak nie mieć tyle determinacji, by przejść długi proces leczenia. Dlatego w nowoczesnych centrach stomatologicznych można np. w ciągu jednej wizyty odtworzyć braki zębowe, wykonać ich leczenie, ekstrakcje i bonding. To ogromne ułatwienie dla osób, które unikały wizyt u dentysty.
Najważniejsze: bez bólu
I w końcu znieczulenie. Czyli tak naprawdę najistotniejszy czynnik, który może przekonać do wizyty u stomatologa osobę obawiającą się bólu.
Obecnie dzięki zaawansowanym rodzajom znieczulenia, w klinikach przeprowadza się nawet rozbudowane leczenie bez bólu i stresu. Znieczulenie poprzez sedację wziewną bądź narkozę nie tylko zapewnia komfort pacjentowi wymagającemu wykonania wielu zabiegów w trakcie jednego dnia, w tym np. chirurgicznych czy implantologicznych, ale też ułatwia pracę z pacjentami niepełnosprawnymi i dziećmi, którym trudno jest w pełni współpracować z lekarzem.
Sedacja wziewna
To forma znieczulenia polegająca na podaniu pacjentowi gazu rozweselającego (podtlenek azotu), który obniża aktywność ośrodkowego układu nerwowego bez wyłączania świadomości lub z jej częściowym wyłączeniem. W przeciwieństwie do znieczulenia ogólnego pacjent pozostaje w kontakcie z lekarzem, gdyż nie znajduje się w stanie głębokiego snu. Samodzielnie oddycha, reaguje na bodźce fizyczne i na to, co się do niego mówi. Sedacja zmniejsza poczucie lęku, łagodzi ból, pozwala się rozluźnić podczas zabiegu. Gaz rozweselający podawany jest pacjentowi za pomocą maski. Jego dawkę dobiera się indywidualnie do reakcji pacjenta, zwiększając lub zmniejszając stan rozluźnienia. Obecnie sedacja wziewna jest uznawana za jedną z najskuteczniejszych metod walki ze strachem przed wizytami u dentysty, często stosowana jest też u dzieci.
Znieczulenie ogólne (narkoza)
Narkoza polega na podaniu odpowiedniej ilości leków usypiających, dzięki którym anestezjolog wprowadza pacjenta w stan przypominający głęboki sen – całkowite, odwracalne wyłączenie świadomości. W ten sposób następuje zupełna eliminacja odczuwania bólu w trakcie zabiegu. Narkoza przeprowadzana jest szczególnie w przypadkach silnej dentofobii, u pacjentów wymagających rozległej chirurgii dentystycznej lub wykonania wielu zabiegów w ciągu jednego dnia, a także u osób upośledzonych umysłowo bądź chorych psychicznie oraz małych dzieci, np. z zaawansowaną próchnicą. Zabieg zawsze jest poprzedzony konsultacją stomatologiczną i anestezjologiczną oraz wykonaniem odpowiednich badań kwalifikujących i przygotowaniem pacjenta.
Zaopiekowani i uśmiechnięci
Jak widać, osoby cierpiące na dentofobię nie zostają same ze swoimi lękami. Gdy spojrzymy na tę przypadłość od strony czysto technicznej, zauważymy kompleksowość opieki zapewnianej przez wyspecjalizowane placówki stomatologiczne, co daje gwarancję bezstresowego i bezbolesnego leczenia.
Warto dodać, że w najlepszych z nich, stosujących techniki cyfrowe, czas leczenia jest dodatkowo skrócony i pozwala z większą dokładnością dopasować uzupełnienie protetyczne oraz minimalizuje niemal do zera potrzebę korekt, których często wymaga przygotowywanie uzupełnień metodami tradycyjnymi.
Wszystko to daje ogromne możliwości – także tym, którzy chcą tylko „poprawić uśmiech”, by po prostu wyglądać lepiej, bez konieczności wielu czasochłonnych wizyt i dojazdów.
A co z dziećmi?
Na koniec ważne ostrzeżenie. Należy pamiętać, że dentofobią można „zarazić” dzieci, np. przedstawiając im spotkanie ze stomatologiem jako przykrą konieczność, strasząc nim, itp. Warto więc uczyć pociechy od małego dobrych nawyków dbania o zęby oraz regularnie chodzić na wizyty kontrolne u dentysty – który przecież dziś oferuje zupełnie bezbolesne leczenie. Dzięki temu dentofobia nie będzie miała szans się rozwinąć u naszych milusińskich, co ułatwi życie nam samym oraz im.
Dodaj komentarz