Miasto

Parkiza czyli ratunek dla zmotoryzowanych

Stresujący dojazd do pracy to codzienna rzeczywistość wielu z nas. A badania pokazują, że problemy z parkowaniem potrafią skutecznie zepsuć dzień i obniżyć wydajność w pracy. Ale spokojnie, Parkiza wjeżdża na ratunek i obiecuje rano więcej spokoju, niż może nam go dostarczyć kubek ulubionej kawy. Teraz poranki pełne parkingowego stresu mogą odejść w niepamięć.

Wyobraźcie sobie taki scenariusz: rano, pełni energii (lub po prostu: pełni kawy), przyjeżdżacie do biura gotowi na wyzwania kolejnego dnia pracy. Ale… o nie! Wszystkie miejsca parkingowe są zajęte, a pierwszym wyzwaniem okazuje się rajd dokoła biura w poszukiwaniu dobrego miejsca, czyli takiego, które nie jest oddalone od niego o 20 minut piechotą. Przecież nikt nie będzie parkował na zakazie z nadzieją, że za godzinę przestawi samochód, i martwił się w tym czasie o mandat. A już na pewno nie chcecie nikogo zastawić i wcisnąć za wycieraczkę kartkę z numerem, by ryzykować później nieprzyjemną rozmowę z delikwentem… prawda? Nie mówiąc już o sytuacji, gdy nowe auto kurzy się w garażu, a wy musicie docierać do biura zatłoczonym autobusem, bo nie ma gdzie zaparkować. Brzmi znajomo?

Zły poranek skreśla dzień

Intuicja dobrze wam podpowiada — poszukiwanie miejsca parkingowego lub nie do końca komfortowe warunki w autobusie, nie pozostają bez wpływu na jakość naszej pracy. Badania przeprowadzone przez Carlson School of Management w 2019 roku wskazują, że stresujący dojazd do pracy ma na nas — pracowników — zły wpływ. Regulowanie negatywnych emocji i myśli całkiem skutecznie „zjada” nasze zasoby umysłowe, które moglibyśmy wykorzystać na efektywną pracę lub… na pogawędki przy kawie. Takie niefortunne, przedwczesne wykorzystanie zasobów dodatkowo obniża poziom naszej kreatywności! Tę wykorzystujemy w końcu nie tylko w „kreatywnych” zawodach, ale także szukając rozwiązań, radząc sobie z problemami, czy planując dzień pracy, niezależnie od tego, czym profesjonalnie się zajmujemy. To nie brzmi jak dobry start, prawda?

Stres w trakcie dojazdu zmniejsza również wydajność samej pracy, a to dlatego, że obniża zdolność do skupienia się i zaangażowanie w zadania, które zamiast być popisowym projektem, zmieniają się w desperackie próby znalezienia odpowiedniej zakładki w przeglądarce. Stresujący dojazd to nie tylko test cierpliwości i mały sabotaż dla wydajności w pracy. Może również negatywnie wpływać na zdolność do koncentracji. Nic dziwnego, że gdy w końcu docieracie do biura, wasza zdolność do koncentracji jest gdzieś między „gdzie zostawiłem kawę?” a „co ja właściwie miałem dzisiaj robić?”. A relacje w biurze? Zapomnijcie o ciepłych pogawędkach, kiedy z powodu stresu wchodzicie na wojenną ścieżkę nawet z drukarką. Zdolność do regulowania własnych zachowań i reakcji spada, gdy zaczynamy dzień w stresie.

Benefit, który robi różnicę

Wracając do naszej historyjki, wyobraźcie sobie odmienną sytuację. Chociaż nie należycie do tych kilku uprzywilejowanych osób w firmie, które mogą poszczycić się własnym miejscem na firmowym parkingu, wstajecie rano i wiecie, że miejsce będzie na was czekać. Wsiadacie do auta, docieracie do biura i parkujecie bez przeszkód. Bez stresowania się potencjalnym mandatem, bez ryzykowania gniewem zastawionych osób i bez przebieżek z parkingu najbliższego sklepu wielkopowierzchniowego. To możliwe!

Zapnijcie pasy, bo aplikacja Parkiza zmieni wasze poranki na lepsze. Wystarczy, że organizacja w której pracujecie ma kilka wolnych miejsc parkingowych. Przy pomocy bezpłatnej (zero kosztów!) aplikacji Parkiza managerowie  mogą udostępnić je wszystkim pracownikom.

Jak to działa? Wyciągacie swoje smartfony, odpalacie aplikację i w kilku prostych krokach rezerwujecie miejsce parkingowe na dany dzień. Wybieracie datę, godzinę i voilà! Macie pewność, że na dzień rozłąki z home office do biura możecie dotrzeć autem, bez stresowania się poszukiwaniem miejsca. A jeśli ktoś was ubiegł, nic nie stoi na przeszkodzie, by dzień pracy z biura zaplanować na kiedy indziej, lub zdecydować się na dojazd komunikacją. Ważne, że wiecie czego się spodziewać, bez niespodzianek czy stresu.

Chociaż pracodawcy mogą żonglować zasadami, ustawiać miejsca stałe czy limity elastycznych rezerwacji, idea pozostaje ta sama: czas otworzyć firmowy parking dla wszystkich pracowników! W końcu święty spokój podczas dojazdu do biura może okazać się równie solidną wartością, , co — dajmy na to – pakiet sportowy.

Wsparcie dla działów HR

Parkiza umożliwia firmom tworzenie własnych zasad rezerwacji, tak aby firmowy parking był rzeczywiście skrojony na potrzeby organizacji, jak dobry garnitur. Wygodny Panel Administratora Parkizy pozwala zarządzać zarówno miejscami parkingowymi, jak i grupami pracowników czy konkretnymi osobami, nawet w różnych budynkach. Przy jego użyciu można przydzielać stałe miejsca dla tych pracowników, którzy bez samochodu nie ruszają się nawet po kawę, lub pozostawiać elastyczne dla tych, co dziś docierają autobusem, a jutro autem. Te z miejsc, które pozostają nieprzydzielone, mogą być rezerwowane z ustalonym przez firmę wyprzedzeniem. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wskazać limit tygodniowych czy miesięcznych rezerwacji dla poszczególnych osób lub całych grup. A gdy wszystko jest skonfigurowane, parking zarządza się praktycznie sam, więc nie obciąża kadry dodatkowymi zadaniami.

Działy HR zyskują solidną kartę przetargową w procesie rekrutacji. W końcu kto nie chciałby cieszyć się możliwością parkowania przy biurze? Zwłaszcza w dobie powrotu do pracy stacjonarnej lub hybrydowej. Parkiza oferuje bezpłatny plan z licznymi funkcjami i bardziej rozbudowany plan Professional, co sprawia, że jest dostępna dla firm o różnych budżetach. A co z integracjami? Parkizę można połączyć z systemami kontroli dostępu w budynku, kamerami LPR (rozpoznawanie tablic rejestracyjnych to wisienka na torcie!) czy chociażby ze szlabanami.

Więcej o funkcjonalnościach i samej Parkizie możecie przeczytać na stronie https://www.parkiza.com/pl. Ale spokojnie, to nie na ASAP!

Dodaj komentarz