Korpomama
„Głos Mordoru” w cyklu artykułów „Korpomama” publikuje zwierzenia mamy – pracownicy jednego z zagłębi korporacyjnych (możliwe, że obecnie już byłej). Korpomama przeżywa wraz ze swoją córką, Polą liczne wzloty i… zawirowania charakterystyczne dla relacji dzieci z rodzicami… Czyżby? Jednak nie do końca. Mama w końcu wywodzi się z korporacji – jest bystra, ma dar obserwacji, ostre poczucie humoru, dar trafnych porównań i umiejętność uogólnień. W jej swoistym dzienniku znajdziemy też wielkie serce, mądrość i dobroć – nie tylko matczyne. Po prostu ludzkie. Korpomama chciałaby, żeby świat był lepszy, a jej córka wyrosła na mądrą, dojrzałą i pewną siebie osobę, która śmiało będzie kroczyła wybraną samodzielnie ścieżką. Oba cele są ambitne, choć ten drugi wydaje się bliższy osiągnięcia. Bo jaka może być w przyszłości rezolutna Pola, skoro ma taką mamę? Śledźcie z nami dorastanie dziewczynki tak, jak widzi je #korpomama!